A kiedy śnieg przestanie prószyć, to Monty na spacer ruszy.

Blog zawieszony

Po przeprowadzeniu ankiety większością głosów wygrała opcja zawieszenia bloga. Oznacza to, że autorzy mają możliwość dalszej gry i zapisów, ale administracja — za wyjątkiem wysyłania zaproszeń i wpisywania do listy bohaterów — nie będzie angażować się w życie bloga. Z tego samego powodu zakładka Organizacyjnie na czas zawieszenia bloga zostaje usunięta. Raz jeszcze dziękujemy za Waszą obecność i życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze.

nie istnieję & latessa

Kalendarz

16/02/14 Otwarcie
16/02/14 Nowy mod
22/02/14 Wydarzenie: Burza Śnieżna – link
24/02/14 Odejście moda
26/02/14 Nowy mod
19/04/14 Wydarzenie: Mecz Hokeja – link
02/07/14 Nowy szablon
07/07/14 Wydarzenie: Kto zabił? – link
20/07/14 Odejście moda
23/07/14 Nowy mod
29/08/14 Zamknięcie
24/12/15 Reaktywacja
25/12/15 Nowy admin
28/12/15 Wydarzenie: Kolacja wigilijna – link
29/06/15 Nowy nagłówek
09/10/16 Wydarzenie: Deszcz i wichura - link
28/11/16 Nowy nagłówek
10/12/16 Wydarzenie: Uratuj święta! - link
04/01/17 Wydarzenie: Psi zaprzęg - link
28/01/17 Wydarzenie: Słodka Walentynka - link
04/02/17 Nowy szablon
27/03/17 Wydarzenie: Mount-ipedia - link
21/04/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap I - link
01/05/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap II - link
02/05/17 Nowy nagłówek
17/09/17 Wydarzenie: Spływ kajakowy - link
02/02/17 Nowy szablon
14/02/17 Wydarzenie: Poczta walentynkowa - link
07/07/18 Zawieszenie

If you cannot get rid of the family skeleton, you may as well make it dance

Wendy Eldridge

32 lata lekarz w miejscowej przychodni

Zaciągająca z francuska córa Québecu wychowana przez samotnego ojca, dziadka i trzech starszych braci. Zaręczyła się bardzo młodo, tuż po szkole średniej, jednak jej niedoszły mąż wybrał się w podróż po Europie, z której nigdy nie wrócił. Czekała zdecydowanie dłużej niż powinna, skupiając się na studiach, później z niepowodzeniem szukała zastępstwa. Jednak nikt nie był w stanie zastąpić jej uciekającego/nieżyjącego pana młodego. Wymarzyła sobie praktykę w maleńkim miasteczku z daleka od świata, jaki znała i zupełnym przypadkiem trafiła do Mount Cartier. Miała tu spędzić chwilę, a w czerwcu minie już siedem lat, podczas których zmienił się jedynie jej status zawodowy i zdołała doskonale wpasować się w krajobraz miasteczka.
Rodzina miała z nią urwanie głowy. Wszędzie było jej pełno i znała każdy, nawet najciemniejszy kąt w okolicy. Rower porzuca tylko w czasie największego śniegu, nie ma własnego życia, więc jest na każde zawołanie pacjentów. Spóźniona, roztrzepana, wiecznie z głową w chmurach, czasami gada za dużo, nie zawsze na temat, ale chęci ma dobre. Serce na dłoni i naiwna wiara w dobro tego świata. Uśmiech dla każdego, bzik na punkcie książek, miłość do zwierzaków, mimo silnej alergii i hektolitry łez wylane na starych filmach i przy pięknej muzyce.
W tytule Shaw, zdjęcie znalezione w odmętach tumblra. Trochę dziwna, ale kochana ta moja Wendy. Kto ją pokocha, palec do budki. I wszystkie inne wątki też przyjmiemy.

9 komentarzy:

  1. Kochana ta Wendy i w ogóle.. to imię rewelacja! Bardzo kojarzy mi się z Piotrusiem Panem.. jej wizerunek też bardzo przypomina ten bajkowy więc wielkie love <3
    Życzę udanej zabawy, ciekawych wątków i godnych zaufania ludzi - ten narzeczony to łajdak!

    Lena

    OdpowiedzUsuń
  2. [W MC z tego co widziałam są sami fajni panowie, kogoś do kochania na pewno znajdzie! Również jak autorce wyżej imię mi się kojarzy z tą bajką, chociaż za samą Wendy nigdy nie przepadałam. Jednak Twoją z miejsca polubiłam.
    Dobrej zabawy, oby wena nie opuściła i miłych wątków, a ja cicho zaproszę do siebie, może coś razem ugramy.]

    Christian

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś te nasze panny nie mają szczęścia ze swoimi mężami/narzeczonymi. Zdaje się jednak, że Wendy osiadła tu już na stałe, więc miejmy nadzieję, że prędzej czy później odnajdzie się nie tylko zawodowo, ale też sercowo.
    A co do tej uroczej panienki... jak na lekarza mocno pocieszna, ale chyba w tym właśnie tkwi jej czar. Owocnych wątków życzę i udanych łowów na kawalera! :D


    Andrew, Scott & Timothy

    OdpowiedzUsuń
  4. [Ja to już naprawdę nie wiem, gdzie ci faceci mają oczy. Taka fajna panna, a narzeczony taki ślepy. Cześć! Super, że mamy tutaj Wendy i to na miejscu lekarza, bo jestem przekonana, że zaskarbiła sobie sympatię nawet największych gburów! Bawcie się dobrze i jak najdłużej :)]

    Ferran, Tilia i Cesar

    OdpowiedzUsuń
  5. [Dzień dobry, piękna kobieto. c: Z opóźnieniem, ale już jestem. Klecimy w takim razie wątek, prawda? Mam taki pomysł, by Mia któregoś dnia przesadziła z lekami, a syn sąsiadów, z lekka spanikowany, przyniósłby ją do przychodni, kierując się pierwszym miejscem, jakie przyszło mu do głowy.]

    Mia Harnsberger

    OdpowiedzUsuń
  6. [Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia na jaki wątek mogłabym chcieć się porwać z Wendy. Coś banalnego się nada? :) Christian w ostatnim czasie mógł sobie chorować, ale uznałby, że on nie musi iść do lekarza, bo samo przejdzie. Poza tym nie ma lepszego lekarstwa niż gorące mleko z miodem, czosnkiem i masłem. Nasze postacie łączyłaby pozytywna relacja, jakoś by do niej dotarło, że miejscowy weterynarz chodzi pociąga nosem, gorączkę ma i ogólnie to go rozkłada, ale że stary (Wcale nie) i uparty to się przejść nie chce do przychodzi, więc złożyłaby mu domową wizytę.]

    Christian

    OdpowiedzUsuń
  7. [Na pokładzie! Miejmy nadzieję, że nie dla okupu - obawiam się, że nikt by nie chciał go odbić :P]

    Lucas

    OdpowiedzUsuń
  8. A bardzo chętnie, z tym, że ostatnio z kreatywnością u mnie kiepsko. Masz może jakiś pomysł na ten wątek, czy myślimy razem? :)

    JACK ROGERS

    OdpowiedzUsuń
  9. [Witam witam :) Czy masz może ochotę na wątek? ]

    Jack Higgins

    OdpowiedzUsuń