A kiedy śnieg przestanie prószyć, to Monty na spacer ruszy.

Blog zawieszony

Po przeprowadzeniu ankiety większością głosów wygrała opcja zawieszenia bloga. Oznacza to, że autorzy mają możliwość dalszej gry i zapisów, ale administracja — za wyjątkiem wysyłania zaproszeń i wpisywania do listy bohaterów — nie będzie angażować się w życie bloga. Z tego samego powodu zakładka Organizacyjnie na czas zawieszenia bloga zostaje usunięta. Raz jeszcze dziękujemy za Waszą obecność i życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze.

nie istnieję & latessa

Kalendarz

16/02/14 Otwarcie
16/02/14 Nowy mod
22/02/14 Wydarzenie: Burza Śnieżna – link
24/02/14 Odejście moda
26/02/14 Nowy mod
19/04/14 Wydarzenie: Mecz Hokeja – link
02/07/14 Nowy szablon
07/07/14 Wydarzenie: Kto zabił? – link
20/07/14 Odejście moda
23/07/14 Nowy mod
29/08/14 Zamknięcie
24/12/15 Reaktywacja
25/12/15 Nowy admin
28/12/15 Wydarzenie: Kolacja wigilijna – link
29/06/15 Nowy nagłówek
09/10/16 Wydarzenie: Deszcz i wichura - link
28/11/16 Nowy nagłówek
10/12/16 Wydarzenie: Uratuj święta! - link
04/01/17 Wydarzenie: Psi zaprzęg - link
28/01/17 Wydarzenie: Słodka Walentynka - link
04/02/17 Nowy szablon
27/03/17 Wydarzenie: Mount-ipedia - link
21/04/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap I - link
01/05/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap II - link
02/05/17 Nowy nagłówek
17/09/17 Wydarzenie: Spływ kajakowy - link
02/02/17 Nowy szablon
14/02/17 Wydarzenie: Poczta walentynkowa - link
07/07/18 Zawieszenie

thank you for your love

when my mind was broken into a thousand pieces

Charles Nelson

25 aktor przyjezdny ten, co go tak ciągle w telewizji pokazują

Syn modelki (to po niej ma te zgrabne łydeczki) i piosenkarza rockowego (to po nim ma ten cudny głosik). Urodzony w Londynie, wychowany w Nowym Jorku. Pierwszy angaż zdobył poprzez casting, nie dzięki znajomościom, w co właściwie nikt, z nim samym włącznie, nie wierzy. Wszystkie kolejne tylko utwierdziły go w przekonaniu, że właściwie jedynym, czego się od niego wymaga, jest bycie uroczym. Wywiązuje się ze swojego zadania doskonale: powoli staje się prawdziwym fejmem, ma coraz więcej hajsu i z niezmiennie pięknym uśmiechem odmawia podpisów na tyłku i cyckach coraz większej liczbie napalonych fanek i fanów.
Do Mount Cartier przyjechał w celach turystyczno-wypoczynkowych, po pewnym czasie zauważył jednak, że raczej sobie tu nie wypocznie. Nie może dogadać się z ludźmi żyjącymi na głębokiej prowincji, nie przywykł do mrozów i ziąbu, a na dodatek nie może nigdzie złapać zasięgu, żeby skontaktować się ze swoim agentem. Pociesza się myślą, że największe gwiazdy czasem potrzebowały odosobnienia i że najczęściej pytający o niego reżyser planuje w najbliższym czasie nakręcić coś o małym, mroźnym miasteczku, więc może czas tu spędzony nie okaże się czasem straconym.


Na zdjęciu Benjamin Eidem. Cześć i zapraszam do zabawy ;)

Szczęśliwego Nowego Roku, oczywiście!

10 komentarzy:

  1. [Cześć! Ciekawa postać i mam nadzieje, ze aktor szybko z Mount Cartier nie wyjedzie. Dobrej zabawy na blogu i ciekawych wątków. I również oczywiście szczęśliwego Nowego Roku! :) A w przyszłości zapraszam do siebie (aktualnie jeszcze moja postać nie pojawiła się na blogu). Jeszcze raz szampańskiej zabawy! :D ]

    Audrey

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisy na tylkach fanow to brzmi juz jak dobry fejm xD. Przyznaj sie, ze nie podoba mu sie w miasteczku, bo ci prowincjonalni aroganci go nie kojarza i brakuje mu slawy. xD

    Ian&Lou

    OdpowiedzUsuń
  3. [Pewnie musi być poirytowany tym jak traktują go mieszkańcy. Dla nich w końcu jest tylko kolejnym przyjezdnym i nikim więcej :D Na dodatek ten cały mróz musi się nieźle na nim odbijać, bo wątpię by przywykł do takiego klimatu. No ale oby się za bardzo nie wystraszył ich małego miasteczka i nie próbował uciekać przez największe zaspy! :D Albo przez pannami, bo coś tak czuję, że i tutaj niejedna się za nim obejrzy na ulicy^^ Owocnych wątków!]

    Solane

    OdpowiedzUsuń
  4. [Eidem *__* Wielki plus za wizerunek!
    Intrygujący pan muszę przyznać! Życzę bardzo dużo miłej zabawy na blogu oraz wielu owocnych wątków! :*]

    Adam/Harry

    OdpowiedzUsuń
  5. [Cześć! Ostatnio średnia wieków panów idzie coraz mocniej w górę, a tu w końcu pojawia się jakiś dwudziestoparolatek! Podoba mi się pomysł na postać. Twój Pan Aktor jest... wydaje się typowy, choć tak właściwie niewiele o nim wiadomo.
    I w sumie mogłybyśmy szczęśliwie rozpocząć rok od wątku (jeśli tylko masz ochotę!). I nawet mam pomysł, ale z braku informacji o nim samym nie jestem pewna kilku rzeczy. Czy, jak wspomniał ktoś wyżej w komentarzu, drażni go kompletna nierozpoznawalność w miasteczku? ;> ]

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam już wczoraj (a właściwie dzisiaj, ale gdzieś po 6:00) do Ciebie pisać, ale komórka mi się zbuntowała i nie chciała współpracować. Widocznie zasięgu nie było. W każdym razie cieszę się, że zbierają się w miasteczku przyjezdni. Szczególnie Ci popularni, wprawdzie w takiej dziurze zapewne nikt go nie rozpozna, ale tym bardziej, będzie mógł sobie odpocząć lub wynudzić się jak mops, znajdując w sobie ducha spokojnego człowieka. Ekhm... sory, dzisiaj nie myślę. Ale życzę Ci wszystkiego co najlepsze!

    Declan

    OdpowiedzUsuń
  7. [ Witam imiennika i życzę dobrej zabawy oraz ciekawych wątków :) ]

    Charles Moore/Madison Ashton

    OdpowiedzUsuń
  8. [ Witam imiennika i życzę dobrej zabawy oraz ciekawych wątków :) ]

    Charles Moore/Madison Ashton

    OdpowiedzUsuń
  9. [Uwielbiam Eidema, sama kiedyś kilka razy korzystałam z jego ślicznej buźki :) A to zdjęcie jest w szczególności urocze!
    Charlesowi życzę wytrwania w Mount Cartier, a tobie dobrej zabawy na blogu!]

    Hattie

    OdpowiedzUsuń
  10. [W końcu ktoś, kto zrozumie frustrację Giny z powodu jej utknięcia na tym zadupiu! Cześć <3]

    Gina

    OdpowiedzUsuń