
Od zawsze ceniła Daniela za szczerość i bezpośredniość, a jego obecność nigdy jej nie wystarczała. Wpatrzona w niego, jak w obrazek, nie zauważała wad, w skutek czego nie wiedząc kiedy przejęła wszystkie niestosowne wzorce, stając się temperamentną, młodą damą z ciętym językiem. Młodszą, delikatniejszą wersją brata. To z kolei pchnęło ją do tego, by rzucić studia jeszcze przed ich rozpoczęciem i wyjechać chuj wie gdzie. Tak poza tym to za dużo klnie, za mało je i kiedy tylko może, udowadnia światu, że Daniel Whitford też ma serce. Wie to, gdy wściekły na jej decyzje jedzie po niej, jak po szmacie. W końcu w złości też drzemią uczucia.

Ta relacja od początku budowała się na pociągu i niedopowiedzeniu. Ona dała ponieść się emocjom, zawiązując ten niepewny związek, on nie dookreślił, czy i aby mu zależy. Na swój sposób lubił ją, z całą gamą małomiasteczkowej naiwności, ale tak naprawdę nie pamięta, jak to między nimi było. Na jak długo dał się wchłonąć przez potrzebę bliskości — wie natomiast, że w obrazie minionego lata tkwiła rozkosz. I że źródłem przyjemności była ona. O niedługo żywym owocu tej miłości nic mu jednak nie wiadomo. Koniec końców zgrzeszyli we dwoje i jak wcześniej nie mówił on, tak teraz z prawdą kryją się oboje.
Powrót do Karty Postaci
Siostrzyczka do przejęcia w dobre ręce. Więcej informacji na: imprison.men@gmail.com
Brak komentarzy
Prześlij komentarz