JESSICA ARCHER
4.02.1986, Mount Cartier — trzy lata po ślubie, kilka miesięcy już po
rozwodzie — Redaktorka w Churchill News — Od niedawna w rodzinnych
stronach
(KP usunięta, w razie pytań prosimy zgłosić się do nie istnieję).
Dzień Dobry, wróciłam. To wszystko wina Scotta.
Troszkę ograniczona czasowo przez obiad, ale serdecznie witam na starych śmieciach razem z Jessicą. Oby te perypetie ze Scottem nie zniechęciły jej także do Mount Cartier, bo gdzie wtedy dziewczyna się podzieje skoro wszędzie faceci nie dają jej spokoju. :D Baw się dobrze i owocnego pisania!
OdpowiedzUsuń[Witam się ładnie i wreszcie oficjalnie! Zdjęcie kusi i to mnie przeraża haha. Taki żarcik :) Moja karta przy Twojej wygląda jak maluch przy jakimś Ferrari.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Jess znowu będzie szczęśliwa, byle nie kosztem Kathryn, bo ten biedak to jest aspołeczny w cholerę i z trudem jakiekolwiek znajomości zawiera.
Dobra, tworzymy coś. Punkt zaczepienia już mamy. Kiedy Jessica wyjechała do Stanów? Bo znać się chyba muszą, prawda? Przynajmniej kojarzyć z widzenia.]
Kat
Już Ci zarzucam pomysł na wąciszka <3 Co powiesz na to, żeby Jess przyszła po swoje rzeczy do Scotta? Kiedyś mogła zostawić u niego jakieś swetry, buty i inne bzdety, a po powrocie tutaj zdałaby sobie sprawę z tego, że może jej aktualne ciuchy są ładne, ale zupełnie niepraktyczne. Z kolei według pogodynki droga do Churchill jest nieprzejezdna, więc akurat byłoby wytłumaczenie skąd wizyta, bo w MC nie ma sklepu odzieżowego. Mam też taki dalszy plan, że Scott byłby akurat po miłym wieczorze z Kat, więc w domku walałyby się dwa kieliszki po winie itp. Taka podpowiedź dla Panny Archer, że Scott ruszył do przodu.
OdpowiedzUsuńScott Finlay
No dobrze, Twoja opcja też mi odpowiada. :D Także czekam cierpliwie na wątek.
OdpowiedzUsuńScott Finlay