LEŚNICZÓWKA
1
2
3
4
Stara buda, która od lat się nie zmienia – to tutaj wychował się Kayser, gdy po roku został oddany w ręce dziadków. Tutaj dorastał, uczył się, i poznawał świat razem z Arkadym, który od najmłodszych lat pokazywał Ferranowi zalety leśnictwa. To gdzieś w okolicach tej chatki biegał, bawił się z tutejszymi kolegami i żył. Budynek, wraz z działką, został mu przepisany w spadku – dziadek wiecznie powtarzał, że Ferran na pewno wróci na stare śmieci, zresztą kto, jak nie on, przejmie pałeczkę w dowodzeniu tutejszym lasem? Przepowiednie Arkadego się sprawdziły, a leśniczówka odżyła na nowo, gdy Kayser odrobinę odświeżył jej zakamarki tuż po przybyciu ze służby wojskowej. Kiedyś babka przechowywała w niej mnóstwo rupieci, jednak odkąd dziadkowie przenieśli się do Churchill, wnętrze leśniczówki uległo lekkim przemianom – stara podłoga już nie trzeszczy, lampa naftowa na ganku świeci tak, jak dwanaście lat temu, a wewnątrz znów niesie się zapach świeżo mielonej kawy. Dwa pokoje – choć w tej chwili już jeden – wciąż stoją puste, ale Ferran na brak towarzystwa nie narzeka.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz