A kiedy śnieg przestanie prószyć, to Monty na spacer ruszy.

Blog zawieszony

Po przeprowadzeniu ankiety większością głosów wygrała opcja zawieszenia bloga. Oznacza to, że autorzy mają możliwość dalszej gry i zapisów, ale administracja — za wyjątkiem wysyłania zaproszeń i wpisywania do listy bohaterów — nie będzie angażować się w życie bloga. Z tego samego powodu zakładka Organizacyjnie na czas zawieszenia bloga zostaje usunięta. Raz jeszcze dziękujemy za Waszą obecność i życzymy Wam wszystkiego, co najlepsze.

nie istnieję & latessa

Kalendarz

16/02/14 Otwarcie
16/02/14 Nowy mod
22/02/14 Wydarzenie: Burza Śnieżna – link
24/02/14 Odejście moda
26/02/14 Nowy mod
19/04/14 Wydarzenie: Mecz Hokeja – link
02/07/14 Nowy szablon
07/07/14 Wydarzenie: Kto zabił? – link
20/07/14 Odejście moda
23/07/14 Nowy mod
29/08/14 Zamknięcie
24/12/15 Reaktywacja
25/12/15 Nowy admin
28/12/15 Wydarzenie: Kolacja wigilijna – link
29/06/15 Nowy nagłówek
09/10/16 Wydarzenie: Deszcz i wichura - link
28/11/16 Nowy nagłówek
10/12/16 Wydarzenie: Uratuj święta! - link
04/01/17 Wydarzenie: Psi zaprzęg - link
28/01/17 Wydarzenie: Słodka Walentynka - link
04/02/17 Nowy szablon
27/03/17 Wydarzenie: Mount-ipedia - link
21/04/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap I - link
01/05/17 Wydarzenie: Pojedynek Mistrzów, etap II - link
02/05/17 Nowy nagłówek
17/09/17 Wydarzenie: Spływ kajakowy - link
02/02/17 Nowy szablon
14/02/17 Wydarzenie: Poczta walentynkowa - link
07/07/18 Zawieszenie

Wina i kara

Abraham "Abe" Rosenberg

33 lata przyjezdny bezrobotny

Pytają cię: Skąd te tatuaże, Abe? Nie masz dla nich żadnej historii do opowiedzenia. Po pewnym czasie przestają pytać. Oni i tak już wiedzą. Plotki w Mount Cartier szybko się rozchodzą. Pytanie zmienia swój charakter. Za co siedziałeś? Myślałeś, że daleko od swojej przeszłości, możesz się od niej uwolnić, ale wszyscy jakoś wszystko chcą wiedzieć to wiedzą. Chociaż ty zawsze milczysz. Nie chcesz gadać. Nigdy nie lubiłeś.

Za co mogli cię zamknąć? Za ostry język i skurwysyństwo? Brak empatii, chłodne usposobienie, cierpka szczerość i siarczyste przekleństwa to też dobry powód dla mieszkańców Mount Cartier. Nie jesteś jak większość z nich. Masz coś na sumieniu, czego nie chcesz uwolnić. Demony trzymasz w sobie. Nie wychodzisz na towarzyskie fajki, a palisz jak smok. Spalasz gorzki smak życia, a popiołem użyźniasz swoje cierpienie.

Samotnie.

Kiedyś cię tolerowali tylko dlatego, że – jeszcze – dostrzegali w tobie cień człowieka. Teraz widzą już zbrodniarza. Jeśli twoja wina była tak wielka, że nie chcesz o niej mówić, kara musi być proporcjonalnie wysoka. Dlatego chwytasz się każdej pracy, która pozwoli ci powiązać koniec z końcem. Nie każdy płot, czy dach oni pozwolą ci naprawić. Dla takich jak ty, pozostaje udrażnianie wywalonego szambo i łatanie dziur w kutrach. Tam gdzie nie możesz niczego ukraść. Zakładając, że byś chciał, a miałbyś dlaczego – nie każdy mieszka w przyczepie. Ponoć żadna robota nie hańbi. Ciebie na pewno nie zbeszcześci bardziej niż ty sam. To potrafią tylko słowa. Zresztą zranić też, ale nie twoją martwą duszę. Chodzą pogłoski, że serce też ci obumiera – to wyjaśniałoby swąd podążającej za Tobą śmierci.

Pamiętasz tego szopa? Tego, co zawsze pałętał się pod pocztą? Już nie żyje.

Nie, już go nie dokarmiaj, Abe. Ludzie i tak będą twierdzić, że go zabiłeś.

5 komentarzy:

  1. Za co mogli cię zamknąć? Za ostry język i skurwysyństwo?
    po tym już wiedziałam, że to Ty! <3 witaj, znów i znów! i to jest mocny strzał, coś co kojarzę z Twoim stylem! postać niesie mroczny cień na miasteczko, aż mam dreszcze! mam nadzieję, że się z tym facetem tu odnajdziesz :*

    OdpowiedzUsuń
  2. [ Ten mrok * O * Ten smutek i ta samotność. To całe niezrozumienie. Zachwycam się tak bardzo, że aż boli. Jak ja uwielbiam tego typu postaci. To też nic dziwnego, ze jestem wręcz zakochana w tym panu <3 I moją Marthę już świerzbi, żeby się przy nim pokręcić. Ona ma dziwna tendencję do pakowania się w tarapaty i zadawania z tymi, z którymi nie powinna. Dlatego czuję, że choćby na przekór małemu społeczeństwu Mount Cartier chciałaby się z Abem jak najbliżej zadawać ^^
    O ile jest chęć na wątek, rzecz jasna <3
    P.S. Podziwiam za prowadzenie kilku postaci na raz *o* ]

    Martha Melody Jones

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Chwilę mnie tu nie było, a tu takie cuda się dzieją! Karta napisana jest w takim stylu, jaki wielbię całym swoim serduszkiem i przyznam szczerze, kupiłaś mnie. Uwielbiam takie zimne postacie (mój słaby punkt) i z chęcią spróbowałabym coś z nim zadziałać. O ile jest ochota na wątek, oczywiście. Grace może jest jego przeciwieństwem, ale myślę, że jakiś wspólny język powinni znaleźć. W razie czego, zapraszam do mnie i nawet mogłabym zacząć. Nie wierzę, że to mówię. Zgroza.]

    Grace Molière

    OdpowiedzUsuń
  4. [ Wszystko fajnie, ale mamy wogóle jakiś pomysł na to, jak mogliby się spotkać? Czy raczej myślałaś o starej znajomości... a może gra na żywioł? Bo kompletnie nie wiem jak tu coś zacząć, a nie chcę zaczynać czegokolwiek, co się nie sprawdzi i co najwyżej wymienimy po cztery odpisy.]

    Grace

    OdpowiedzUsuń
  5. [ No to fajnie, że Ci pasuje :D Pomysłu chwilowo nie mam, ale jak tylko na coś wpadnę, to podrzucę zaczęcie. No chyba, ze mnie uprzedzisz XD
    I tak, jak najbardziej mi pasuje byśmy wstrzymali się w takim razie z wątkiem miedzy Marthą, a Chrisem ;) ]

    Martha Jones

    OdpowiedzUsuń